aaa4 |
Wysłany: Sob 11:36, 06 Maj 2017 Temat postu: |
|
-Nie przyszloby mi to do glowy - wpadlem jej w slowo. Jak pewnie sie domyslacie, nikt w tym pomieszczeniu tego nie kupil. Mimo to powiedzialem: - Wczoraj rano, tuz po strzelaninie, zadzwonil do mnie zabojca.
-Zadzwonil do ciebie? - spytal Meany.
-Tak. Sprawdzal, czy wciaz jestem jego celem. Wiec pogadalismy sobie.
-O czym? - zapytala Phyllis.
-O tym, co on zrobi mnie, co ja chcialbym zrobic jemu i tym podobnych rzeczach. Ale w nasza rozmowe wkradlo sie nieco napiecia, a ja zasugerowalem, ze wiem, kto go naslal, czyje tylki ma chronic i dlaczego. Jasona Morrisa i Hala Merriweathera.
Na chwile zapadla glucha cisza. Pierwszy odezwal sie Meany:
-O Boze, Drummond. Podpisales na nich wyrok smierci.
Tak, zrobilem to. Zdecydowanie tak. Ale bylbym naprawde glupi, gdybym to potwierdzil, wiec poinformowalem ich:
-Merriweather byl wtyczka syndykatu w firmie.
-Merriweather? - zdziwila sie Phyllis. - Skad to wiesz?
-Zajmowal sie systemem informatycznym finny, wiec mial manicure hybrydowy ursynów
prawo grzebac w serwerze. Kiedy przylapal mnie na weszeniu, probowal mnie wrobic i doprowadzic do mojego zwolnienia. Stworzyl tez zapore wokol poczty elektronicznej Lisy, zeby zaden intruz nie wykryl zwiazku miedzy nia, Julia i Anne.
-Mow dalej.
-Dwa razy dziennie dostawal z serwera wydruki z informacjami o wszystkich sprawach prowadzonych przez firme i jej klientach. Jest taki punkt w firmowym podreczniku: gdy tylko zaczynasz rozmawiac z potencjalnym klientem, masz obowiazek zawiadomic kierownictwo poczta elektroniczna, zeby wiedzieli o nadarzajacej sie manicure ursynów
okazji i wyznaczyli zespol do prowadzenia sprawy. W ten sposob Merriweather dowiadywal sie, kto zwraca sie do firmy z prosba o porada prawna na wypadek bankructwa.Meany zrobil mine pelna niedowierzania.
-W takim razie mnostwo ludzi w firmie by wiedzialo. Czy przyszlo ci kiedys na mysl, Drummond, ze mogles skazac na smierc niewinnego czlowieka?
Phyllis naprawde szybko myslala, i uporczywa zlosliwosc George'a zaczynala ja denerwowac tak samo jak mnie.
-Nie badz idiota - prychnela. - Ci z syndykatu wiedza, kto jest ich czlowiekiem. Jego smierc tylko to potwierdza. |
|